Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Złota Medalistka Mistrzostw Słowacji :)

Obraz
Witajcie Moi Kochani, Wracam do Was mam nadzieję, że z bardzo dobrymi wiadomościami :). Otóż od soboty jestem już nie tylko Mistrzynią Polski, ale i Mistrzynią Słowacji w swojej kategorii wagowej do 45 kg. Zdobyłam swój pierwszy złoty medal na zawodach międzynarodowych. Oby takich osiągnięć było jeszcze więcej.   Mój dyplom i złoty medal Jak już pisałam w poprzedniej notce 24 kwietnia odbyła się Gala Sportowców Tarnowskich, gdzie również zostałam zaproszona ja i mój Ukochany. Oboje zostaliśmy docenieni za nasze osiągnięcia sportowe. Niestety nie mogliśmy odebrać je osobiście, ale Trener na drugi dzień przekazał nam je. Oto moje wyróżnienie. W piątek 25 kwietnia w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie odbyła się Gala dla Najlepszych Sportowców województwa Małopolskiego o zacnej nazwie „Małopolski Laur Sportu”. Wyróżnienie i nagrodę tam w kategorii zawodników odebrał między innymi mój Ukochany- PIOTR SZYMECZEK oraz moja klubowa koleżanka- MARZENA ŁAZARZ , a w

Machina ruszyła....

Obraz
Witajcie Kochani, święta, święta i po świętach. Koniec leniuchowania i trzeba zabrać się do pracy. Jest jeden mały problem… Jak tu się zebrać skoro idzie majówka i tak naprawdę nasze myśli gdzieś tam błądzą. Mimo tego muszę się skupić, bo wiele pracy czeka na mnie w najbliższym czasie. Pierwsza z nich to jutrzejszy wyjazd na Słowację, na zawody. To jest mój pierwszy taki wyjazd choć nie liczę na jakieś wysokie wyniki, ale warto by było dobrze zaprezentować się na arenie międzynarodowej. Podjęłam również decyzję o której wiedzą w sumie najbliższe mi osoby, bo w głównej mierze to one mnie popchały do tego kroku. Już za kilka dni dowiecie się również o niej i Wy- Moi Kochani Czytelnicy. Należy to się Wam, a poza tym bardzo chce wtajemniczyć Was w tą sprawę. Nigdy się na Was Kochani nie zawiodłam i myślę, że i tym razem mogę na Was liczyć. Dziękuje również za Wasze opinie. Cenię sobie bardzo Wasze zdanie. Kolejną ważną sprawą jest nauka i studia. W sumie to ostatnie mo

Decyzje....

Obraz
Witajcie Kochani, Jak tam minęły Wam Święta? :)  Brzuchy pełne???  Jesteście Kochanie mokrzy?     Oblewaliście czy zostaliście oblani???  Lubię okres Świąt, bo jest to wyjątkowy czas, który można spędzić w gronie bliskich naszym sercom osobom. Jest to również okres zadumy i refleksji nad naszym życiem. Święta spędziłam razem z moim Ukochanym. Były to w sumie nasze takie pierwsze, rodzinne święta Wielkanocne. Czas spędziliśmy jak najbardziej tradycyjnie ze święconką, śniadankiem wielkanocnym, mszą Świętą oraz po południowym spacerkiem. A także nie ominęło mnie śmigusowo- dyngusowe oblewanie wodą. Oczywiście symbolicznie i z umiarem. Trzeba przyznać pogoda w tym roku nam dopisywała, choć nie obyło się bez kropli deszczu.  Zmieniając temat z Świątecznego na Codzienność. To w moim życiu pewne sprawy się pokomplikowały. Wiele spraw wpłynie na pewne zmiany w mojej codzienności i nie wiem czy nie można tego porównać z nadejściem tornada. Nie wiem czy podjęte aktualnie d

Świątecznie :)

Obraz
Witajcie Kochani Moi,    Przepraszam, że dopiero dziś się odzywam. Nie chce szukać jakiegoś wygórowanego wytłumaczenia mojej nieobecności. Więc powiem wprost, że cały tydzień był dla mnie ciężki i zapracowany. Wciąż się coś działo, wciąż trzeba było coś załatwić. I nie wiem kiedy to wszystko minęło a mamy Wielką Sobotę. Oczywiście na święta w domu mam wszystko przygotowane i teraz pozostało nam radosne oczekiwanie na Zmartwychwstanie Pana. I z tej właśnie okazji Wam Kochani Moi Czytelnicy,  Moi Przyjaciele oraz Znajomi pragnę złożyć życzenia: -Zdrowych i wesołych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego -Błogosławieństwa na każdy dzień - Dużo radości niech w Waszych serduszkach zagości -Mokrego Dyngusa -Smacznego Jajeczka    Wasza Krupcia :)

Szczęśliwa Krupcia :)

Kochani Moi, Jestem prze szczęśliwa gdyż mój Ukochany wrócił dziś z Dubaju. W końcu się doczekałam mojego Skarba. Uwielbiam Go.   Przez ostatnie dni byłam zajęta porządkami wiosennymi. Święta idą wielkimi krokami, a ja nie lubię zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Wolę każdego dnia po robić coś troszeczkę, a nie w ostatni dzień mieć harówkę. Poza tym przez cały ten czas byłam sama, więc nikt mi nie przeszkadzał, nie krzątał się.  Lubię czasem zając się porządkami domowymi, aby odreagować swoją złość lub nie myśleć o pierdołach. Zbyt dużo wolnego czasu czasem źle wpływa na naszą psychikę. Doszukujemy się we wszystkim jakiś pod tekstów, wyszukujemy jakieś problemy, czujemy się przygnębieni. A jakiekolwiek zajęcie zajmuje nasz czas wolny i głowę od myślenia o niczym. Kochani ja idę cieszyć się powrotem mojego Ukochanego,  a Wam Kochani miłego i udanego weekendu!!! Wasza Krupcia :)