Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

W poszukiwaniu samej siebie...

Witajcie Kochane moje Słoneczka :) Dziękuje Wam z całego serduszka za tak wiele ciepła i słów otuchy od Was. Jesteście wspaniali!!! Nie wiem co mam powiedzieć,  bo niespodziewalam się tego. Jest mi ogromnie miło, że mam tak wspaniałych czytelników,  którzy są ze mną na dobre i złe. Jest sobota, późny wieczór w szpitalu.W sumie noc z soboty na niedzielę. Staram się choć parę słów do Was napisać na aplikacji w telefonie. Może tym razem nie będę miała takich trudności, jak to było z poprzednim wpisem. Okaże się za chwilę ;) Na sali jestem sama. Szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkadza. Lubię siebie i bycie samej ze sobą samym. Czasem przeszkadza mi natłok ludzi. Wolę być sama ze swoimi myślami. Lubię toczyć rozmowy w myślach sama ze sobą.lubię swoją samotność. Ponoć w ten sposób możemy bliżej poznać siebie samych. Od zawsze byłam indywidualistką i starałam się kroczyć swoimi własnymi ścieżkami. Chcę żyć uczciwie i być szczęśliwa w życiu. Pewnie to jest banalne,  bo wszyscy tego prag

Szpitalne realia- szara rzeczywistość...

Witajcie Kochani :) Od mojego przybycia do szpitala mija właśnie tydzień. Pozostało mi jeszcze do końca 3 tygodnie. Bardzo chciałabym wrócić już do domu i do swych codziennych czynności :) brakuje mi codziennych obowiązków,  treningów na siłowni oraz Was i pisania postów na blogu. Robię już 3 podejście do tego postu (tworzę go za pomocą aplikacji) zobaczymy co z tego wyjdzie. A co najgorsze brakuje mi mojego Ukochanego... Nawet nie myślałam,  że można tak się do kogoś przywiązać... Smutno mi bardzo bez niego. Pierwszy raz trafiłam tu 14 lat temu. Wszystko było inne, lepsze. Miałam 5-letnią przerwę w przyjeździe tutaj i zmiany jakie mnie zostały są szokujące. Nie chodzi mi tu koniecznie o zmiany zewnętrzne wyglądu budynków czy sal rehabilitacyjnych,  lecz organizacje pracy personelu i zasady tu panujące. Chodź niektóre rozwiązania miały ułatwiać pracę to według mnie zamiast to czynić wszystko komplikują i utrudniają. Służba zdrowia wymaga natychmiastowych reform. Ludzie zamiast sie le

"Każdy wielki sukces jest triumfem uporu". - Sigmund Graff

Obraz
Witajcie Kochani Moi!!!! Mamy to!!!!! Na XLII Indywidualnych Mistrzostwach Osób Niepełnosprawnych w podnoszeniu ciężarów 12-14 czerwca w Wiśle udało mi się wywalczyć srebrny medal w kategorii wagowej do 45 kg i ustanowić swój nowy rekord życiowy, który aktualnie wynosi 47 kg :) Jestem prze szczęśliwa z tego powodu, gdyż na swój osobisty taki sukces czekałam bardzo długo. Kosztowało mnie to wiele pracy, wytrwałości, wyrzeczeń, nieprzespanych nocy, hektolitry wylanego potu na treningu. Opłacało się. Nie jestem w stanie opisać uczucia, jakie towarzyszyło mi w momencie usłyszenia, że 3 podejście mam zaliczone. Teraz mój kolejny cel jest jeszcze bliżej do zrealizowania niż to było kiedykolwiek. Takie chwile dla każdego sportowca są po prostu bezcenne.  Na mój sukces pracowałam nie tylko ja. Wiele podziękowań i ukłonów skierowanych jest w kierunku mojego Ukochanego Trenera Piotrusia ( mój Ukochany został po raz 12 z rzędu Mistrzem Polski- gratulacje :* ) oraz dla m

"Zwyciężać mimo wszystko"- moje wrażenia i fotorelacja :)

Obraz
Witajcie Kochani :) Chcę się z Wami podzielić swoimi wrażeniami z XII-tych Ogólnopolskich Dni Integracji "Zwyciężać mimo wszystko"organizowanych przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Festyn odbywał się w sobotę i w niedziele na krakowskim Rynku Głównym. My wspólnie z Ukochanym wybraliśmy się wczoraj (niedzielę) na Rynek.  Niedziela jest dla nas dniem, gdzie możemy odpocząć sobie od ciężkich treningów (Mistrzostwa Polski już w ten weekend) oraz codziennych obowiązków. Sportowcy już tak mają, że świątek piątek czy niedziela aktywność fizyczna jest na pierwszym miejscu. Zwłaszcza jeśli przygotowują się do głównej imprezy sportowej, w tym wypadku Mistrzostw Polski. Wówczas cały harmonogram dnia podporządkowany jest właśnie przygotowaniom do zawodów. Pogoda była wspaniała. Słońce jak przystało na czerwiec grzało. Na niebie nie było ani jednej chmurki. To mój kolejny udział w Dniach Integracji. Ogólnie inicjatywa bardzo mi się podoba.