Nostalgia...Jesień...

Nie ma jak ta szarość za oknem.
Krople spadającego deszczu rytmicznie uderzają o parapet.
Zimno, mokro, szaro, a w sercu jakiś dziwny smutek i pustka.
Melancholia...
Czyżby to jesień zapukała do naszych drzwi???
Nie nawidzę tej pory roku i emocji z nią związanych.
Dezorientacja...
 Mam wrażenie, że z odchodzącym latem mija coś bezpowrotnie. Czas biegnie do przodu, a ja stoję w miejscu poszukując samej siebie... W głowie myśl rodzi myśl, smutek ogarnia całe ciało. Do oczu napływają łzy, brak wiary w siebie i energii daje o sobie znać. Przyjemności nie sprawiają radości co dotychczas to czyniły...
Brak motywacji...

Niby wszystko jest w najlepszym porządku, mimo tego czegoś jest za mało czegoś brakuje. Tak bardzo chciałabym, by pewne sprawy wyglądały inaczej. Tak bardzo chciałabym przestać się bać... Tak bardzo chciałabym wstać i móc iść do przodu, nieoglądając się za siebie.
Poczuć się wolna, bez żadnych ograniczeń.
Po prostu wstać i iść...
Brak zrozumienia...

Podnoszę się i upadam... Odgraniam natłok myśli, lecz on powraca jak bumerang...
Myślami powracam do chwil szczęścia i radości z życia...
Walczę sama ze sobą każdego dnia, aby móc się przełamać, aby móc udowodnić sobie,że "mogę" i "chcę". Walczę o siebie, bliskich, walczę o "lepsze jutro"... Walczę dla tych wszystkich Istotek, które wierzą we mnie i nigdy nie stracili tej wiary we mnie.
Powtarzam sobie jak mantrę: "dam radę, kto jak nie ty"...
Uśmiech przez łzy...

Dziwna ta dzisiejsza notatka, prawda?

 Taka dziwna jak mój nastrój. 
Taka dziwna jak pogoda za oknem...


"W naszym życiu przychodzą chwi­le stra­pienia i nie można ich uniknąć, bo zdarzają się nie bez powodu.

- Ja­kiego powodu?

- Na to py­tanie nie umiemy od­po­wie­dzieć ani przed, ani w chwi­li, gdy po­jawiają się trud­ności. Do­piero gdy są już za na­mi, ro­zumiemy dlacze­go stanęły na naszej drodze. "

Paulo Coelho- "Piąta Góra"

Komentarze

  1. Twój stan jest mi tak bliski, Madziu... Aż chciałoby się rzec: wiem, doskonale wiem, co czujesz...
    Jednak ten stan minie - jesień na dobrą sprawę się jeszcze nie zaczęła, mimo tych chłodnych dni, a nawet gdy już nadejdzie przecież ma też swoją piękną, kolorową stronę, prawda? :)
    Dlatego... nie zatracaj się w smutku i nostalgii, moja Kochana. Może nie jestem najwłaściwszą osobą by udzielać takich rad, ale... chyba jednak tak, bo w żadnym wypadku nie chciałabym, byś czuła to, co czuję ja sama.
    Dziękuję Ci za wsparcie :* Buziaki :*
    PS. Uśmiechnij się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Viv nie ma za co dziękować :) rozumiem Cię i dlatego walczę z tą chandrą, by się nie przerodziła w coś innego... Czasem jak każdy dopada mnie taki dziwny nastrój...
      Buziaczki :) uśmiecham się do Ciebie zawsze :*

      Usuń
  2. Mnie jeszcze nie dopadła jesienna depresja. Spostrzegam ją póki co w ten sposób - półka uginająca się od mnóstwa książek, herbata z cytryną i ciepły kocyk :-) i wtedy deszcz uderzający o okno i szum wiatru ma swój urok... Chociaż w listopadzie pewnie będę miała podobną notkę ;-)
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zdania, że wszystko ma swój urok i magię. Grunt, aby taki stan nie przedłużył się za bardzo i nie miał wpływu na nasze życie :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Droga Krupciu -
    Dlaczego? Dlaczego taki nastrój?
    Napisałaś taki piękny tekst - prozą poetycką - ale emocje "niżowe"...
    Życzę Ci, żeby nadchodząca jesień wniosła do Twojego serca radość.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana czasem przychodzą takie dni, że człowiek nie widzi nic, czuję pustkę, żal, dopadają go najgorsze wspomnienia. Wszystko się kumuluję i pewnego dnia nie wytrzymujemy. Upadamy...
      Dziś już jest lepiej :) staram się szukać pozytywów i tylko tak myśleć :)
      Buziaczki :*

      Usuń
  4. Kochana trzymam kciuki, by nie dopadła Cię taka chandra... Ja nie lubię tych przejść i jakoś ciężko jest mi się od tak przestawić...Ciężko na takie zmiany reaguje..
    Buziaczki i dziękuje za odwiedziny!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ..wiem Madziu, znam to wszystko od podszewki - ostanio mam ogromne utrapienie ze swoją nieodłączna depresją z którą od dawna walczę.. raz jest już nieco lepiej a innym razem niestety źle..;)

    - pozdrawiam najcieplej i życzę moc tęczowych chwil..:);*

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety jesień to pora roku która nie kojarzy się z radością. Ale czasem warto spojrzeć na nią z innej strony. Mam nadzieje że wróci ci dobry humor.

    OdpowiedzUsuń
  7. co do cytatu na końcu zgadzam się w zupełności. mi też było ciężko i to nie przez dzień czy miesiąc... ale powoli czuję, że trzeba było to znieść i przetrwać z pokorą i spokojem, odczekać i doczekać się tej "prostej", na którą prędzej czy później się wyjdzie. i Ty też wyjdziesz. nie bój się, wierzę w Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zdrowy egoizm

Kilka słów wyjaśnień....

Z życia wzięte...- refleksje po filmie "Wołyń"