Dreams come true....
Witajcie Kochani!!! :)
i mogę oddać się marzeniom.
Lubię marzyć...
Zresztą nie wiem czy jest ktoś kto nie lubi marzyć...
Myślę, że w życiu tak wiele razy upadamy, poddajemy się naszej słabości. Boimy się, że nie uda nam się zmienić naszej teraźniejszości. A wystarczy tak niewiele by to uczynić. Wystarczy jest marzyć...
Marzenia--------> chęć zmiany------------>pozytywne myślenie-----------> Działanie
Marzenie jest motywacją, jest magiczną siłą, która nie pozwala nam się zatrzymać tylko przeć do przodu, aby móc czuć się spełnionym i szczęśliwym.
Marzenia są ucieczką od świata rzeczywistego. Pozwalają choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości, która nas otacza. Nie zawsze ona jest taka jaką byśmy chcieli.
Czy jest gorsza? Nie wiem, jest po prostu inna.
Następnym jest chęć zmiany- bez tego nic nie zrobimy. Musimy chcieć.Chcieć skończyć ze stanem, w którym obecnie się znajdujemy. Chcieć zacząć pozytywnie myśleć i co najważniejsze chcieć działać.
Pozytywne myślenie, kolejny czynnik mający wpływ na nasze życie. Pozytywne myślenie, zarówno jak marzenie rodzą się w naszej głowie, w naszej podświadomości. One mają największy wpływ na wszystko co się dzieje wokół. Jeśli się uśmiechamy przyciągamy ludzi, którzy się do nas uśmiechają. Jeśli czynimy dobro, ono powraca do nas nawet podwójnie. Jeśli doskwiera nam smutek, czujemy go nie tylko w sobie, ale wokół siebie przyciągamy same smutne, beznadziejne, bezsensowne emocje. Wszystko jest wówczas szare i pochmurne... Jest puste...
Działanie- jest ostatnim elementem mojej układanki. Według mnie jest efektem reakcji, jaka zachodzi po spełnieniu trzech pozostałych czynników. Jest dopełnieniem całości.
Nie bójmy się marzyć. Marzenia są czymś pięknym, niepowtarzalnym.
"Nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie.
Nawet kiedy
przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi.
Sekret
tkwi w tym, by się nie poddać."
-Paulo Coelho "Piąta góra"
Chociaż to bardzo smutne, co teraz napiszę... Nie potrafię już marzyć...
OdpowiedzUsuńJeszcze do niedawna miałam pełno marzeń, a dziś nie potrafię sobie wyobrazić nic, co by mnie tak NAPRAWDĘ uszczęśliwiło... ;( jestem pusta... a bez marzeń nie zaistnieją pozostałe trzy czynniki, które wymieniłaś...
Mam nadzieję, że Ciebie Madziu nigdy to nie spotka! :*
Zawsze bądź pełna marzeń i planów, oraz ufaj, że się spełnią... :)
Kochana Viv :* mam nadzieję, że już wkrótce pojawią się Twoje marzenia i będziesz walczyć o nie :)
Usuńbuziaczki :*
Dobra rada. Ja marze o mieszkaniu- swoim mieszkaniu. Eh marzenie słabo realne ;/
OdpowiedzUsuńKochana ja też marzę o własnym mieszkaniu i mam nadzieję, że kiedyś to marzenie się ziści :)
UsuńHmm,marzenia,,,aktualnie jestem na etapie ich weryfikacji,te stare zamkne w jesiennych wrzosach,a wiosna pomysle o innych,,,pozdrawiam slicznie
OdpowiedzUsuńWarto marzyć o każdej porze dnia i nocy :)
UsuńHmm,marzenia,,,obecnie jestem na etapie ich weryfikacji,stare zamkne w jesiennych ,liliowych wrzosach ,a wiosna otworze sie na nowe,,,pozdrawiam slicznie
OdpowiedzUsuńWitaj Krupciu!
OdpowiedzUsuńTwoja notka to gotowy przepis jak marzenia, pragnienia wcielić w życie i sprawić aby stały się rzeczywistością:) ja dodałabym jeszcze jeden czynnik, moim zdaniem konieczny do osiągnięcia sukcesu: konsekwencję w dążeniu do celu. Ale wiesz, moja droga droga jak to jest...'ludzie boją się zmian, nawet na lepsze'. To J.I.Kraszewski, nie ja:) dlatego tak wielu boi się zrobić pierwszy krok aby zaczęło się dziać. A przecież marzenia nie spełniają się same. Marzenia się spełnia.
Cieszę się, że jesteś już w lepszej formie:) tak trzymaj i nie daj się jesiennej melancholii:) a z tego co czytam u Ciebie widzę, że nasze drogi często się krzyżują:)
Pozdrawiam i życzę Ci wytrwałości i prostej drogi do urzeczywistnienia Twoich marzeń, Krupciu:)))
p.s. miło mi, że podoba Ci się w moim nowym lokum:)
Amasjo, bardzo mi się podoba u Ciebie i lubię wpadać choć tak na chwilkę, by sprawdzić czy wszystko u Ciebie jest w najlepszym porządku :)
UsuńTak, konsekwencja w dążeniu do celu jest bardzo ważnym czynnikiem, bez którego reszta nie przyjdzie sama.
Pozdrawiam i buziaki przesyłam :*