Szacunek za szacunek- ludzka głupota nie zna granic....
Witajcie Kochani,
Czasem tak ciężko jest mi usiąść, pozbierać myśli, a
następnie przelać je na papier. Czasem brakuje mi najzwyczajniej czasu. Kilka
miesięcy temu udało mi się znaleźć pracę i w sumie oprócz obowiązków w domu,
treningów to ona zabiera mi jak najwięcej czasu. Każda osoba pracująca zdaje sobie sprawę jak
bardzo może być praca wyczerpująca i wysysająca z nas energię. Nie chcę narzekać, bo jestem zadowolona z
zajęcia jakim się zajmuje na co dzień, ale czasem jest mi smutno, bo nie mam
siły na nic, szczególnie na pisanie i na blog.
Ostatnio co raz bardziej irytują mnie ludzie. Nie chcę
powiedzieć, że stałam się odludkiem, ale ludzie i ich zachowania po prostu
doprowadzają mnie do szału. Czasem jest mi wstyd, że jestem człowiekiem i ponoć
istotą świadomą, która umie myśleć i okazywać uczucia. Mam wrażenie, że zwierzęta są od nas miliony razy mądrzejsze. Dziś o jednym takim przykładzie głupoty i złośliwości....
źródło: http://www.obrazki.jeja.pl/82108,pokaz-innym-szacunek.html
Starsi ludzie niejednokrotnie wymagają od nas szacunku i jak
najbardziej się z tym się zgadzam, że im się to należy, ale jeśli od kogoś
oczekujemy szacunek to chyba najpierw zaczynajmy od nas samych.Kilka dni temu
miałam nieprzyjemną sytuację w tramwaju, która już nie pierwszy raz pokazała mi
jak złośliwi i chamscy potrafią być starsi ludzie.
Myślą, że są starsi to im
się wszystko należy i wszystko im wolno z tytułu wieku i zebranych doświadczeń.
Razem z Mężusiem wsiadaliśmy do tramwaju. Miejsce oznakowane, przeznaczone
dla osoby niepełnosprawnej było zajęte, gdyż stał tam rower. Mąż grzecznie
zapytał się czyj to jest rower i czy jego właściciel może go zabrać, bo to
miejsce przeznaczone jest dla osoby niepełnosprawnej. Najpierw w tramwaju
zapanowała cisza. To Mężuś ponowił
pytanie. Nagle z siedzenia obok nas wstał jakiś starszy pan i powiedział, że to
jest jego rower. Mężuś spokojnie powiedział mu, że to miejsce nie jest dla
bagażu i roweru, lecz dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim i matek z
wózkami dziecięcymi.
Skoro są takie miejsca wydzielone dla takich osób w
autobusie czy też w tramwaju to mają przecież służyć w jakimś celu. W tym
przypadku dla bezpieczeństwa tych osób. Nagle ten pan zrobił awanturę na cały
tramwaj, że rower jest to samo co wózek inwalidzki- w ogóle nie zwracał uwagi,
że na tym wózku siedzę ja- żywa istota, człowiek tak samo jak on, posiadający
uczucia i swoją godność. Odpowiedziałam
mu, że to nie jest to samo. Rower to jest jedynie przedmiot, a ja jestem tak samo on człowiekiem. To, że
jestem niepełnosprawna to nie znaczy, że jestem w czymś gorsza od niego. On powiedział, że też jest niepełnosprawny i
zaczął wymachiwać legitymacją osoby niepełnosprawnej. W tramwaju zaczął się
ogromny szum i awantura. Większość ludzi była za nami i pod wpływem tych
nacisków ten pan przestał już krzyczeć tylko przesunął ten rower i jak się
okazało mógł stać z nim w innym miejscu, nie blokując miejsca osobie
niepełnosprawnej czy też osobom z wózkiem dziecięcym. Wystarczyło jedynie troszkę
ludzkiej życzliwości i empatii, a nie było by tego całego incydentu.
Po prostu brak mi słów, by móc określić te chamskie
zachowanie. Jak dla mnie była to wyłącznie ludzka złośliwość. Mógł wstać i
zrobić to od razu, a nie robić takie cyrki i tworzyć teatrzyk, w którym grał
rolę główną. Ciekawe jak by się czuł jakby był na moim miejscu. On miał wybór-
mógł przesunąć rower i krzywda mu się
nie działa żadna. Ja niestety takiego wyboru nie miałam. W miejscu przeznaczonym
na wózek są uchwyty, dzięki którym mogę się przytrzymać i nie spać z wózka w
momencie ostrego zahamowania pojazdu. Czy tak wiele potrzeba by ktoś mógł się
otworzyć na drugiego człowieka. Przecież to nic nie kosztuje. Myślenie nie
boli. Wystarczy jedynie trochę ludzkiej
życzliwości i wówczas wszystko wygląda inaczej.
Nie bądźmy obojętni wobec słabszych od siebie. Nigdy nie
wiemy, kiedy to my możemy znaleźć się na miejscu właśnie takiej osoby. Życie jest nieprzewidywalne i przewrotne.
Dziś jesteśmy młodzi, zdrowi, sprawni. Nigdy nie wiemy, kiedy role się odwrócą.
Zostawiam Was z tą refleksją i życzę miłego słonecznego
tygodnia!!!! :*
Wasza Krupcia :*
Kochana gratuluję pracy! Trzymaj się ciepło, a co do szacunku to zawszę mówię sobie tak: otrzymasz go tyle i sam dałeś ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana Doluś :* Mądre słowa... Pozdrawiam Cię i Twojego skarba bardzo serdecznie :*
UsuńWitaj Krupcia dla mnie to szok co cię spotkało masz rację walcz o swoje ty masz większe prawo pamiętaj nie zniźaj się do poziomu takich ludzi
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tak miłe słowa :) trzeba walczyć o swoje i nie można dać się takim ludziom jak ten pan... Pozdrawiam :)
UsuńGratuluje znalezienia pracy, to dobrze,że czerpiesz z niej przyjemność ;).
OdpowiedzUsuńTo prawda starsi ludzie bywają różni, no cóż, powinniśmy walczyć o swoje i starać się być jak najlepszymi może ktoś weźnie z nas przykład ;).
Pozdrawiam ;) !
Dziękuje :) lubię robić to co robię chociaż wiadomo, że może nie jest to spełnienie moich marzeń, ale grunt, że w ogóle jest jakieś zajęcie :) To prawda ludzie są różni, dlatego też staram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka, lecz do wszystkich podchodzić indywidualnie :)Pozdrawiam serdecznie :*
UsuńSuper, że znalazłaś pracę. Mam nadzieję, że czujesz się spełniona? :)
OdpowiedzUsuńNiestety starsi ludzie czasami są totalnie, nazwijmy to wprost, bez mózgu... doświadczałam tego wiele razy jako ja czy po prostu obserwator i czasami niestety ręce opadają... powinni być przykładem, a zachowują się jak bogowie... przykre...
Pozdrowienia Kochana :*
Pati, spełniona nie jestem zawodowo, ale jak to mówią lepszy rydz niż nic :) cieszę się, że czuję się potrzebna i robię coś w życiu. Niestety starsi ludzie dużo oczekują od nas, ale od siebie nic nie dają i to jest smutne. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :*
UsuńTragedia, współczuję tej przykrej sytuacji.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale takie jest życie a na głupotę ludzi nie ma lekarstwa :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA to dziadek pojechał po bandzie ;) Faktycznie czasem starsi ludzie zachowują się jakby wszystko im się należało. Tylko śmiać mi się chciało, że w ogóle rower zabrał do tramwaju. Jak ma rower to nich wsiada i z niego korzysta, a nie jeszcze miejsce zajmuje. Jak tramwaj to pieszo, a jak rower to rower. Co za ludzie. Szkoda gadać :) I tak sobie dobrze radzisz w tym zwariowanym świecie. A odlutkiem to zdecydowanie ja jestem ;) Mam wąskie grono znajomych i tylko z nimi się od czasu do czasu widzę, oprócz tego uwielbiam być sama w domu ;) Czekam na nowe wpisy :) Miło się czytało :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie Madziu za tak piękny komentarz :) Ludzie są różni... ale mam wrażenie, że czasem ludzie wolą zrobić coś po złości niż okazać troszkę ludzkiej życzliwości :) Buziaczki :*
UsuńPrawda jest taka, że starsi ludzie pod klatką wystoją 15 min a w autobusie nie mogą nawet 5 ;p a na poważnie to czasami też mi wstyd, że jestem człowiekiem, jestem takiego samego zdania, że zwierzęta są mądrzejsze :) Takiego chama jakiego ty spotkałaś to bym chyba wyrzuciła z tego tramwaju co za kompletny brak kultury ;/ Obserwuje oczywiście z przyjemnością <3
OdpowiedzUsuńKochana, mam bardzo podobne uczucia... Niestety, ale ludzie bardzo często zachowują się gorzej niż zwierzęta... Po prostu brak słów i głupota... Buziaki i dziękuje :*
UsuńI niestety tego typu starsi ludzie, którzy powinni być autorytetami dla młodszego pokolenia uczą jedynie jak dbać tylko o własny tyłek. Nigdy w życiu nie zaparkowałam na miejscu dla niepełnosprawnych, jak widzę kogoś słabszego to zawsze staram się pomóc, czy to przez zaniesienie zakupów, czy chociaż przez podanie ręki. Żenujące jest tego typu zachowanie i okrutne. Sama jako kobieta w zaawansowanej ciąży z drugim dzieckiem na rękach i siatkami zakupów miałam ogromny problem znaleźć miejsce siedzące. Pamiętam, że wtedy było cholernie gorąco w emce i ścisk. Czułam się źle i miejsca ustąpił mi, ale młody, na oko 15-17 letni chłopak w dresach. Reszta miała w d... Sama kiedyś przepuściłam kobietę w ciąży, która wyglądała na bardzo zmęczoną i hyc podsiadła ją 50 letnia pani. Byłam zniesmaczona. Pani do mnie "ale ja też jestem zmęczona", więc ciężarnej ustąpiła staruszka, która siedziała obok. Tamtej wcale nie było wstyd. Niestety, ale w ludziach zauważam, że chyba jest coraz mniej empatii i szacunku do innych i to jest przykre.
OdpowiedzUsuńBtw. Gorąco gratuluję pracy i pozdrawiam oraz życzę, żebyś trafiała na lepszych ludzi. :)
Bardzo, bardzo serdecznie dziękuje :) Niestety, ale muszę się w wielu punktach z Tobą zgodzić.... Brak empatii coraz częściej doskwiera ludziom.... Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Usuń